poniedziałek, 10 sierpnia 2020

Nie ma tu już nic

 Postanowiłam usunąć tego bloga.

W razie chęci kontaktu email: kardio.log@o2.pl

Pozdrawiam i do zobaczenia

22 komentarze:

Anonimowy pisze...

Pewnie taki moment życia, jednak szkoda mi. Lubiłam tu wpadać od paru lat, co jakiś czas i podczytywać z ukrycia. W każdym razie posyłam dużo ciepła, fajna z Ciebie osoba :)

Kaffe med mjölk pisze...

Dziękuję Anonimowa/y, miło mi bardzo

Anonimowy pisze...

Będę tęsknić :( Od kilku lat tutaj wchodziłem, czasami anonimowo komentarz dodawałem, lubiłem śledzić Twojego bloga. Wszystkiego dobrego dla Ciebie, niech Ci się z każdym dniem coraz lepiej wiedzie! :D

Mateusz pisze...

Strasznie przykre, przebrnąłem z Twoim blogiem przez liceum, maturę i całe studia. To była solidna porcja informacji z rozsądnej perspektywy.
Dziękuję, do zobaczenia

Kaffe med mjölk pisze...

dziękuję bardzo :)

Anonimowy pisze...

Wszystkiego dobrego Kardio, niech już tylko będzie lepiej.
Jestem z Tobą od etapu biochemii, przez wszystko "razem" wirtualnie przechodziłyśmy (studiowałam w Szczecinie).
Bardzo szkoda, ale rozumiem decyzję.
Powodzenia !

kallmjolk pisze...

Dziękuję!

ub.g pisze...

Zaglądałam regularnie.
Będzie mi Ciebie brakować w blogosferze.
Niech Ci się wiedzie! Ślę same dobre myśli.

kallmjolk pisze...

Tobie też dziękuję

Aga pisze...

Również stała czytelniczka - pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego!

Kaffe med mjölk pisze...

dziękuję Aga:)

Anonimowy pisze...

Kardio,ja też bardzo lubiłam do Ciebie zaglądać, smutno będzie bez Twoich postów,pomyślności.

Kaffe med mjölk pisze...

dziękuję bardzo, Anonimowa

Balbi pisze...

Buka, Buka, szkoda! Ale życzę Ci dalszego rozwoju w pisaniu. :) Jak się uporam z książką-wywiadem prof. Janusza Skalskiego, a potem z książką Olivera Sacksa, to sięgnę po książką z fioletową okładką. :) Takie mam plany. Trzymaj się!

kallmjolk pisze...

Oliviera Sacksa polecam :)

Balbi pisze...

To będzie moja pierwsza tego autora – „Mężczyzna, który pomylił żonę z kapeluszem”. Ostatnio czytałam „Jeszcze jeden oddech” Paula Kanalithiego, o neurochirurgu, który dowiedział się, że ma raka (sam napisał tę książkę), ale po połowie odłożyłam, strasznie męczące i przeintelektualizowane na siłę.

Kaffe med mjölk pisze...

„Mężczyzna, który pomylił żonę z kapeluszem” opowiada o niby dziwnych przypadkach pacjentów, a jednak podobne do nich osoby spotykam w pracy.

Balbi pisze...

Czytałam dobre opinie o książce, więc wypożyczyłam. :) Teraz powoli kończę wywiad z prof. Skalskim, kojarzysz może? Kardiochirurg dziecięcy. A w ogóle to są moje pierwsze książki o tematyce medycznej w życiu. ;)

Małolata pisze...

Smutno mi... :( Też bardzo lubiłam podczytywać Twoje historie, szczególnie teraz - na początku mojej lekarskiej drogi. Życzę Ci wszystkiego dobrego!! I dziękuję za wszystkie wcześniejsze wpisy, których nie komentowałam...

kallmjolk pisze...

Dziękuję, Małolata :)

Anonimowy pisze...

Szkoda, tyle lat byłaś inspiracją, przy gorszym tygodniu na uczelni czytałam Twoje stare posty, a teraz nawet tego nie będzie. Pozdrawiam i trzymaj się gdziekolwiek teraz będziesz

kallmjolk pisze...

Dziękuję i przykro mi, że tak wyszło